sobota, 22 sierpnia 2015

Rozdział 1

Właśnie się pakuje i wyjeżdżam na studia do Londynu. Myślę że dobrze wybrałam chociaż nie wiem czy mama sobie sama poradzi ponieważ jakieś 6 lat temu ojciec nas zostawił a sąd dał mnie pod opiekę mamie a mojego starszego brata ojcu. Od tamtego czasu nie utrzymuje kontraktów z Harry'm bo ma mi on za złe że to mnie wzięła mama a nie jego. No cóż próbowałam różnych sposobów na wyjaśnienie że to nie moja wina i to sąd tak zdecydował. Dobra koniec rozmyśleń. Jestem już spakowana i przygotowana do spania więc kłade sie na łóżku i szybka zasypiam bo jutro ciężki dzień.
Rano gdy wstałam poszłam szybko pod prysznic umyłam się ubrałam i pomalowałam tak zrobiłam sobie jeszcze paznokcie poszłam do kuchni zjadłam śniadanie razem z mamą i poszlam sie szykowac do wyjscia. W pokoju wzięłam walizki i zeszłam na dół do salonu gdzie czekala na mnie mama z kluczykami od auta. Wyszlysmy i zamknęłyśmy dom wsiadłyśmy do auta i ruszyliśmy w drogę. Po 5 godzinach dojechałyśmy na campus wzięłam walizki z auta i razem z mamą weszłam do budynku, poszlysmy do gabinetu dyrektora aby mi wszystko wytłumaczył i dal plan zajęć. Gdy tam juz dotarlysmy to przywital nas siwy, średniego wzrostu starszy mężczyzna :
-witam wy to pewnie Vanessa i Dorota Styles?
-tak to my-odpowiedziałam
-jestem Boby Rick i jestem dyrektorem tej placówki-powiedział chociaz kazdy by sie tego domyslił-no przejdzmy do konkretów tu masz plan zajęć i klucze do swojego pokoju który bedziesz dzielila z jedna dziewczyna-powiedział i podał mi wymienione przedmioty
-mój nr pokoju to 669?-spytalam smiejac sie pod nosem
-tak-odpowiedział-a i mozecie sie ubierac jak chcecie a w pokojach nie wolno trzymac żadnych zwierząt i mozecie go przystroic jak chcecie
-rozumiem-odpowiedziałam
-no to chyba wszystko to teraz mozesz isc zapoznac sie z pokojem i resztą campusu-zakończył
-dobrze, do widzenia - powiedziałam z mamą wychodząc z pomieszczenia
-do widzenia - uslyszalam przed zamknieciem drzwi
Szukamy mojego pokoju ale to nie jest łatwe bo ten budynek jest strasznie duży. Jesteśmy na 5 piętrze 666 667 668 jest 669...........

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz