środa, 26 sierpnia 2015

Rozdział 3

Gdy wyszlysmy to wszyscy stali przy autach i czekali na nas Louis gdy mnie zobaczyl to zagwizdal i powiedzial:
-nie wiedzialem ze jestes taka seksowna
A ja sie zarumienilam i pokiwalam lekko glowa.
-dobra-odezwal sie Liam-to jak jedziemy?
-Ja mogę wziąć tą jak jej tam aaaa Ness-powiedzial Niall
-dobra ja biore Holly-powiedział Harry
-a reszta sie pomieści-powiedział Liam
Gdy wszyscy wsiedli do aut włącznie z nami i zaczeli jechc my wyjechalismy ostatni czulam sie dziwnie i nieswojo z nim w tak malym pomieszczeniu jakim jest samochód jego wzrok byl utkwiony w drodze a jego tęczówki nie wyrazaly nic byly zimne jak lód.
-zrób zdjęcie starczy na dłużej-odezwal sie do mnie zirytowany tym ze mu sie przygladam na co zarumieniona spuscilam wzrok i zaczelam bawic sie palcami. Reszte drogi przebylismy w ciszy. Gdy dojechalismy to ujzalam duzy budynek wypelniony po brzegi ludzmi z glosna muzyka
-jestesmy-odezwal sie chlodno blondyn
Nie patrząc na niego wysiadlam z auta i podbieglam do Perrie ale ona poszla z Zaynem tanczyc wiec zostalam sama, weszlam do budynku zobaczylam Niall'a lizącego i macającego sie z Holly az mi sie zrobilo niedobrze i poszlam szybko dalej w salonie na kanapie zobaczylam Louisa ktory gdy tylko mnie dostrzegl to wstal i spytal:
-zatanczysz ze mna?
-czemu nie-odpowiedziałam i podalam mu reke
Akurat puscili wolna piosenke wiec zarucilam mu rece na ramiona a on swoje ulozyl na moich biodrach j zaczelismy sie kolysac w rytm muzyki przez caly utwór czulam na sobie czyjes spojrzenie gdy spojrzalam w strone schodow stal tam Niall ze spojrzeniem ktorym chcial mnie zabic ale nie wiem czego przecież tancze z Louisem wiec o co mu chodzi. Gdy utwór sie skonczyl Louis mi podziekowal i pociagnal za reke do kuchni gdzie podal mi czerwony kubek w którym byl jakis alkohol lecz odstawilam kubek i powiedzialam
-sorry ale nie pije alkoholu
-ok ale wez przynajmniej lyka ode mnie-powiedział i podał mi swój kubek
-ok-powiedzialam ze zrezygnowaniem i napilam sie z jego kubka wszedzie poznam ten smak piwo
Gdy podalam spowrotem mu kubek on wzial mnie za reke zlaczyl nasze palce i pociagnal w strone salonu gdzie utworzylo sie kółko wiec Louis spytal:
-w co gramy?
-prawda czy wyzwanie gracie? - odpowiedziala Perrie
-TAK/NIE-powiedzieliśmy z Louisem w tym samym czasie.......

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz